Liczba Amerykanów stosujących melatoninę gwałtownie rośnie, ale niektórzy eksperci ostrzegają, że nadużywanie tego leku może mieć niszczycielskie konsekwencje w przyszłości.
Wspólny amerykański i chiński zespół badawczy reprezentujący Mayo Clinic w Rochester w stanie Minnesota i Uniwersytet w Pekinie odkrył, że liczba Amerykanów używających tego leku – ogólnie jako środka nasennego – wzrosła czterokrotnie w latach 2009–2018.
Chociaż sporadyczne stosowanie melatoniny dostępnej bez recepty jest w porządku, eksperci obawiają się, że niektórzy ludzie robią to codziennie, nie wiedząc o możliwych negatywnych, długoterminowych skutkach ubocznych.
Nie ma jednoznacznych badań dotyczących długoterminowego wpływu melatoniny, ale eksperci obawiają się, że regularne stosowanie tego leku może mieć pewne negatywne skutki uboczne, a nawet może zwiększyć ryzyko rozwoju demencji u danej osoby w miarę starzenia się.
Z badania wynika, że liczba Amerykanów używających melatoniny wzrosła czterokrotnie w latach 2009–2018, przy czym ponad 2% respondentów ankiety używało tego narkotyku w latach 2017 lub 2018
Naukowcy, którzy opublikowali wyniki w zeszłym miesiącu w JAMA odkryli, że ponad dwa procent dorosłych Amerykanów stosowało melatoninę w latach 2017 i 2018.
Niecałe dziesięć lat wcześniej, w latach 2009–2010, jedynie 0,5 procent dorosłych deklarowało używanie tego narkotyku.
Chociaż prawie żaden Amerykanin nie przyjmował pięciu miligramów lub więcej narkotyku dziennie, w 2009 roku odsetek ten wynosił około 0,3%.
„Te szacunki mogą budzić obawy dotyczące bezpieczeństwa, szczególnie biorąc pod uwagę, że rzeczywista zawartość melatoniny w dostępnych na rynku suplementach diety może być nawet o 478 procent wyższa niż deklarowana zawartość, a dowody na stosowanie melatoniny w leczeniu zaburzeń snu są słabe” – napisali naukowcy.
Lek stał się trendem w ostatnich latach, co budzi obawy niektórych ekspertów w dziedzinie zdrowia.
Ponieważ lek nie podlega regulacjom Agencji ds. Żywności i Leków, istnieje ryzyko, że dawki będą wyższe niż wskazane, co oznacza, że ktoś może przyjmować większą dawkę leku, niż oczekiwano.
Melatonina jest całkowicie bezpiecznym lekiem, który należy stosować z umiarem i jest dostępna bez recepty, ponieważ nie ma obawy, że ktoś zrobi sobie krzywdę w wyniku nadmiernego używania.
Jednakże osoba używająca go w nocy może narazić się na niebezpieczne skutki dla zdrowia.
Narodowy Instytut Zdrowia powiązał ten lek z demencją i nieco krótszą żywotnością, chociaż nie ma jednoznacznych badań potwierdzających tę tezę.
Naukowcy piszą, że niedawny wzrost liczby osób zażywających ten narkotyk codziennie mógłby w rzeczywistości dostarczyć światu cennych badań na przyszłość.
„Rosnące wykorzystanie egzogennej melatoniny w populacji ogólnej i jej rosnący potencjał terapeutyczny dają impuls do uzyskania solidnych dowodów na długoterminowe bezpieczeństwo suplementacji melatoniną” – napisali.
Melatonina stała się popularnym środkiem nasennym w Stanach Zjednoczonych i chociaż okazjonalne stosowanie jest bezpieczne, niektórzy eksperci obawiają się, że regularne stosowanie może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem demencji lub wczesnej śmiertelności
Lek jest skuteczny w przypadku bezsenności, opóźnienia spowodowanego zmianą strefy czasowej i innych schorzeń, które mogą wpływać na rytm snu
Na potrzeby tego badania naukowcy zebrali dane od łącznie ponad 55 000 dorosłych w latach 1999–2018.
Uczestników w kohortach liczących od 4800 do 6200 osób zapytano o spożycie melatoniny.
Chociaż ilość narkotyku jest nadal bardzo niska, dwuprocentowy wskaźnik spożycia nadal stanowi mniej niż jedną dziesiątą liczby Amerykanów, którzy go używają Leki przeciwbólowe, takie jak Tylenol – Niedawny wzrost użycia pokazuje, że melatonina powoli staje się częścią życia coraz większej liczby ludzi.
Inne zgłaszane objawy melatoniny obejmują senność, bóle głowy, niepokój, a w rzadkich przypadkach nawet moczenie nocne.
Jednak lek ma pewną wartość i jest ogólnie bezpiecznym środkiem nasennym, który może pomóc osobom zmagającym się z bezsennością, zmęczeniem spowodowanym zmianą strefy czasowej, stanami lękowymi lub innymi podobnymi schorzeniami.
Donoszono również o – choć niepotwierdzonych – korzyściach dla osób cierpiących na chorobę Alzheimera, które je stosują.
