Depresja: silny prognostyk śmierci
Choroby układu krążenia i depresja należą do najczęstszych chorób w krajach uprzemysłowionych. Te problemy zdrowotne mogą znacząco wpłynąć na jakość życia i zwiększyć obciążenie ekonomiczne. Związek między chorobami serca a depresją jest przedmiotem ogólnego zainteresowania i badań naukowych. Niektóre badania sugerują, że zaburzenia nastroju, takie jak depresja, są po prostu wyrazem uczuć somatycznych. Depresja wyraża się jako uczucie ciężkości w klatce piersiowej, które przypomina „złamane serce”, co u osób cierpiących na depresję może powodować inne problemy, takie jak dusznica bolesna, zawał serca i zawał mięśnia sercowego. Depresję uznano za niezależny czynnik ryzyka wielu chorób układu krążenia i...

Depresja: silny prognostyk śmierci
Choroby układu krążenia i depresja należą do najczęstszych chorób w krajach uprzemysłowionych. Te problemy zdrowotne mogą znacząco wpłynąć na jakość życia i zwiększyć obciążenie ekonomiczne. Związek między chorobami serca a depresją jest przedmiotem ogólnego zainteresowania i badań naukowych.
Niektóre badania sugerują, że zaburzenia nastroju, takie jak depresja, są po prostu wyrazem uczuć somatycznych. Depresja wyraża się jako uczucie ciężkości w klatce piersiowej, które przypomina „złamane serce”, co u osób cierpiących na depresję może powodować inne problemy, takie jak dusznica bolesna, zawał serca i zawał mięśnia sercowego.
Depresję uznano za niezależny czynnik ryzyka wielu chorób układu krążenia i śmiertelności z przyczyn sercowych. Badanie prowadzone przez dr Heidi May, epidemiologa chorób układu krążenia w Intermountain Medical Center Heart Institute, miało na celu ustalenie związku między występowaniem depresji a ryzykiem śmierci w wyniku rozpoznania choroby sercowo-naczyniowej.
Badanie wykazało, że u osób z chorobami serca ryzyko zdiagnozowania depresji jest dwukrotnie większe w porównaniu do innych osób. Niezależnie od tego, kiedy i jak wystąpi depresja, jest ona czynnikiem ryzyka, któremu należy stale przeciwdziałać. Dlatego u pacjentów z chorobą wieńcową należy przeprowadzić badania przesiewowe pod kątem depresji, aby określić odpowiednie leczenie i obserwację.
Badanie skupiło się na pacjentach, u których zdiagnozowano zawał serca i stabilną lub niestabilną dławicę piersiową, która zmniejsza przepływ krwi bogatej w tlen do serca z powodu gromadzenia się blaszek w tętnicach. Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) choroby serca są główną przyczyną zgonów w Stanach Zjednoczonych i są przyczyną ponad 614 348 zgonów rocznie.
Depresja i choroby serca
Do badania włączono około 25 000 pacjentów, u których chorobę wieńcową (CAD) zdiagnozowano angiograficznie i obserwowano średnio przez 10 lat od rozpoznania choroby kardiologicznej. Średni wiek uczestników był zdominowany przez osoby rasy białej (90 procent), przy czym 70 procent stanowili mężczyźni, a średni wiek wynosił 64 lata.
U około 3646, czyli 15 procent uczestników, w trakcie obserwacji postawiono diagnozę depresji. Spośród nich połowa zmarła w okresie badania, w porównaniu z 38 procentami zgonów wśród 20 491 uczestników, u których nie zdiagnozowano depresji. Sugeruje to, że ryzyko śmierci u osób cierpiących na choroby serca i depresję jest dwukrotnie większe niż u osób bez depresji.
Po uwzględnieniu wieku, płci, czynników ryzyka, innych chorób, zawału serca, bólu w klatce piersiowej, przyjmowanych leków i późniejszych powikłań, w badaniu stwierdzono, że depresja była najsilniejszym czynnikiem prognostycznym zgonu u tych pacjentów. Zależność ta utrzymywała się nawet wśród osób, u których wcześniej nie zdiagnozowano depresji.
Ponieważ depresja ma znaczący wpływ na średnią długość życia, badacze zalecają, aby lekarze szukali lepszych sposobów rozpoznawania depresji u pacjentów z CAD. Sugerują stosowanie kwestionariuszy przeznaczonych do badania przesiewowego w kierunku depresji lub aktywnego nadzoru w celu wychwytywania objawów depresji podczas wizyt kontrolnych.
„To badanie pokazuje, że nie ma znaczenia, czy depresja wystąpi w krótkim czasie, czy kilka lat później – jest to czynnik ryzyka, który należy stale oceniać” – stwierdziła główna autorka May. „Myślę, że przesłanie, które można wyciągnąć z domu, jest takie, że pacjentów z chorobą wieńcową należy stale monitorować pod kątem depresji. Jeśli okaże się, że mają depresję, należy zastosować odpowiednie leczenie i dalszą obserwację” – dodają.
Depresja to choroba, a nie słabość
Niektóre objawy depresji obejmują utrzymujące się uczucie smutku, beznadziejności lub bezwartościowości, lęk, utratę zainteresowania hobby i zajęciami itp. W ostatnich latach depresję łączono z zachowaniami, które mogą mieć negatywne skutki dla zdrowia z powodu nieprzestrzegania leków lub przepisanych zasad zachowania. Wskazane jest wczesne podjęcie interwencji, aby zapobiec pogorszeniu się tego zaburzenia nastroju.
Inspirowana Barbarą Odozi