Wysokie ciśnienie krwi może wyprowadzić Cię ze strefy komfortu

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Dorastałem na południu. To powiedziawszy, dorastałem, jedząc bekon i wykorzystując resztki tłuszczu do innych potraw. Nie zwracaliśmy uwagi na ilość tłuszczu w naszym mięsie mielonym. Najczęściej pochodziło z boku wołowiny, którą trzymaliśmy w zamrażarce. To była moja strefa komfortu i chociaż dużo ograniczyłam, tak gotowałam dla mojej rodziny. Uświadomienie sobie, że mam poważną nadwagę, zmieniło to. Jedno z moich dzieci posadziło mnie i powiedziało, że boi się, że umrę, jeśli nie zmienię sposobu, w jaki gotuję (i jem)...

Ich bin im Süden aufgewachsen. Das heißt, ich bin mit Speck aufgewachsen und habe das übrig gebliebene Fett für andere Gerichte verwendet. Wir haben nicht darauf geachtet, wie viel Fett in unserem Hackfleisch steckt. Meistens kam es von einer Rindfleischseite, die wir in unserem Gefrierschrank aufbewahrten. Das war meine Komfortzone und obwohl ich einiges zurückgenommen habe, habe ich so für meine Familie gekocht. Die Erkenntnis, dass ich stark übergewichtig war, änderte das. Eines meiner Kinder setzte mich hin und sagte mir, dass sie Angst hätte, dass ich sterben würde, wenn ich meine Art zu kochen (und zu essen) nicht ändern …
Dorastałem na południu. To powiedziawszy, dorastałem, jedząc bekon i wykorzystując resztki tłuszczu do innych potraw. Nie zwracaliśmy uwagi na ilość tłuszczu w naszym mięsie mielonym. Najczęściej pochodziło z boku wołowiny, którą trzymaliśmy w zamrażarce. To była moja strefa komfortu i chociaż dużo ograniczyłam, tak gotowałam dla mojej rodziny. Uświadomienie sobie, że mam poważną nadwagę, zmieniło to. Jedno z moich dzieci posadziło mnie i powiedziało, że boi się, że umrę, jeśli nie zmienię sposobu, w jaki gotuję (i jem)...

Wysokie ciśnienie krwi może wyprowadzić Cię ze strefy komfortu

Dorastałem na południu. To powiedziawszy, dorastałem, jedząc bekon i wykorzystując resztki tłuszczu do innych potraw. Nie zwracaliśmy uwagi na ilość tłuszczu w naszym mięsie mielonym. Najczęściej pochodziło z boku wołowiny, którą trzymaliśmy w zamrażarce.

To była moja strefa komfortu i chociaż dużo ograniczyłam, tak gotowałam dla mojej rodziny. Uświadomienie sobie, że mam poważną nadwagę, zmieniło to. Jedno z moich dzieci posadziło mnie i powiedziało, że boi się, że umrę, jeśli nie zmienię sposobu, w jaki gotuję (i jem). Powiem Ci, wyjdź ze swojej strefy komfortu, nie zmieniając niczego.

Praca: Wykonywałem wtedy tę samą pracę. Oznacza to siedzenie godzinami przy komputerze. Kiedy skończyłem, ostatnią rzeczą, którą chciałem zrobić, było przygotowanie zdrowego posiłku od podstaw. Nauczyłem się czegoś. Gotowanie ze zdrowymi składnikami jest tak samo przyjemne, jak z kolegami. Smakuje też lepiej.

U siebie w domu: Trochę trudno to zmienić, ponieważ zarówno ja, jak i mój małżonek pracujemy w domu. O wiele trudniej jest przestać myśleć o pracy i zająć się rzeczami, które należy zrobić. Musieliśmy znaleźć na to sposób.

Zmiana stylu życia: O to właśnie chodzi. Kiedy odbyłam tę przemowę matka-córka, moje ciśnienie krwi wynosiło 178/123. Aby to ograniczyć, musiałam zmienić wszystko, a nie tylko to, co jadaliśmy. Musiałem trenować. Nie chodziło tu o dietę. Koniec z dietami. Nie mogę tego zrobić, inaczej mógłbym umrzeć. Ty też możesz to zrobić.

Podaję siebie jako przykład, ale przypuszczam, że większość z Was czytających ten artykuł ma kilka kwestii, które należy zmienić. Wyjście ze strefy komfortu może zająć trochę czasu. Właściwie to chyba powinno. Nie czekaj, aż ktoś powie Ci, że Twoje działania mogą Cię zabić. Zacznij już teraz, zanim będzie za późno.

Inspirowana twórczością Mary Bodel