Masz dość zgagi?
Ja też byłem. Poszedłem więc po pomoc do lekarza pierwszego kontaktu, potem do gastroenterologa, a na końcu do przyrodnika. Byłem nieszczęśliwy. Mając 54 lata i w miarę zdrowy, zrobiłem wszystko, co mogłem, ale nadal nie odczuwałem ulgi. Wszystko zaczęło się od traumatycznego zdarzenia związanego z żołądkiem i radykalnej zmiany diety, aby schudnąć. To nie jest dobry pomysł. Miałem wszystkie testy, jakie tylko można było wymyślić. Tomografia komputerowa, endoskopia kapsułkowa (tak, rzeczywiście połykasz mały aparat!), rezonans magnetyczny, badania kału, badania krwi, kolonoskopia i endoskopia. Ciągle powtarzano mi, żebym „jedził więcej błonnika”, a nie…

Masz dość zgagi?
Ja też byłem.
Poszedłem więc po pomoc do lekarza pierwszego kontaktu, potem do gastroenterologa, a na końcu do przyrodnika. Byłem nieszczęśliwy. Mając 54 lata i w miarę zdrowy, zrobiłem wszystko, co mogłem, ale nadal nie odczuwałem ulgi.
Wszystko zaczęło się od traumatycznego zdarzenia związanego z żołądkiem i radykalnej zmiany diety, aby schudnąć. To nie jest dobry pomysł
Miałem każdy możliwy test, jaki można sobie wyobrazić. Tomografia komputerowa, endoskopia kapsułkowa (tak, rzeczywiście połykasz mały aparat!), rezonans magnetyczny, badania kału, badania krwi, kolonoskopia i endoskopia.
Ciągle mówiono mi, żebym „jedził więcej błonnika”, przestał jeść smażone potrawy, przestał pić kawę, przestał pić alkohol. Zrobiłem to wszystko i faktycznie było gorzej.
Przepisano mi tak zwane inhibitory pompy protonowej. Podobnie jak Nexium lub Omeprazol. Mam znajomych, którzy też to biorą i biorą pigułkę 20 mg i odczuwają ulgę. Ja? Brałem tabletki 40 mg do dwóch razy dziennie. Nadal nie ma ulgi.
Potem poszłam do naturopaty i kupiłam suplementy z lukrecją, wiąz śliski i różne herbaty. Wydano mnóstwo pieniędzy, ale nie ma szczęścia.
Wtedy to miałem. Nic z tego nie miało sensu. Pomyślałem, że jedynym sposobem, aby to naprawić, będzie rozwiązanie tego samodzielnie.
Tutaj wypróbowałem każdy naturalny suplement i wziąłem 80 mg omeprazolu, aby zatrzymać całą produkcję kwasu. Pamiętaj, że leki te należy przyjmować jedynie tymczasowo.
Nie jestem lekarzem, ale wiem wystarczająco dużo, aby zrozumieć, że kwas żołądkowy pojawia się nie bez powodu. Pomaga trawić jedzenie! Więc jeśli wszystko wyłączę, musi to wpłynąć na moją zdolność trawienia, prawda?
Jeśli doskwiera Ci zgaga, musisz dotrzeć do sedna problemu. To sprzeczne z intuicją, ale dowiedziałem się, że GERD i refluks żołądkowy są w rzeczywistości spowodowane zbyt małą ilością kwasu, a nie jego nadmiarem!
Dlatego wszystkie te suplementy, o których czytasz, pomagają jedynie zamaskować podstawowy problem. Mogą dać ci chwilową ulgę (w moim przypadku nie zadziałały, ale w twoim przypadku mogą), ale problem nie zniknie.
Pomogła mi bardzo przemyślana seria kroków, które przyniosły mi ogromną ulgę w ciągu dwóch miesięcy.
Oto pierwszy.
Natychmiast przestań jeść węglowodany! Oznacza to brak chleba, pizzy, makaronu, bajgli i ziemniaków. Nie, to nie znaczy, że musisz to robić wiecznie, ale musisz to robić przez co najmniej kilka miesięcy.
Dlaczego? Ponieważ niestrawione węglowodany wytwarzają gaz, który przyczynia się do zgagi. Pozbądź się paliwa, a znajdziesz się na najlepszej drodze do zdrowszych jelit.
Zainspirowany twórczością Davida Wilsona