Radioterapia stereotaktyczna zapewnia długoterminowe przeżycie porównywalne z leczeniem chirurgicznym u pacjentów z NSCLC
W nowym raporcie z badania klinicznego stwierdzono, że radioterapia stereotaktyczna zapewnia długoterminowe wyniki w zakresie przeżycia porównywalne z leczeniem chirurgicznym u pacjentów z drobnokomórkowym rakiem płuca we wczesnym stadium (NSCLC). Pacjenci biorący udział w badaniu, którzy otrzymali radioterapię, zgłaszali również mniej skutków ubocznych po leczeniu. Badanie STARS (NCT02357992) jest pierwszym 10-letnim badaniem klinicznym...
Radioterapia stereotaktyczna zapewnia długoterminowe przeżycie porównywalne z leczeniem chirurgicznym u pacjentów z NSCLC
W nowym raporcie z badania klinicznego stwierdzono, że radioterapia stereotaktyczna zapewnia długoterminowe wyniki w zakresie przeżycia porównywalne z leczeniem chirurgicznym u pacjentów z drobnokomórkowym rakiem płuca we wczesnym stadium (NSCLC). Pacjenci biorący udział w badaniu, którzy otrzymali radioterapię, zgłaszali również mniej skutków ubocznych po leczeniu.
Badanie STARS (NCT02357992) jako pierwsze opisuje 10-letnie wyniki kliniczne z prospektywnego porównania radioterapii stereotaktycznej i resekcji chirurgicznej operacyjnego NSCLC. Wyniki zostaną zaprezentowane dzisiaj na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej (ASTRO).
Nasze badanie, oparte na danych z dziesięciu lat, potwierdza, że radioterapia stereotaktyczna stanowi silną alternatywę dla operacji dla większości pacjentów z operacyjnym NSCLC w I stopniu zaawansowania. To wysoce ukierunkowane, nieinwazyjne leczenie pozwoliło uzyskać taki sam długoterminowy czas przeżycia całkowitego jak lobektomia, a jednocześnie umożliwiło wielu pacjentom łatwiejszy powrót do zdrowia i potencjalnie lepszą jakość życia”.
Joe Y. Chang, lekarz medycyny, FASTRO, starszy autor badania i profesor radioterapii onkologicznej klatki piersiowej oraz dyrektor stereotaktycznej radioterapii ablacyjnej, MD Anderson Cancer Center na Uniwersytecie Teksasu
Rak płuc jest główną przyczyną zgonów z powodu nowotworu w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, chociaż w ostatnich latach wskaźniki przeżycia poprawiły się dzięki postępom w leczeniu i wcześniejszemu wykrywaniu w ramach programów badań przesiewowych. NSCLC odpowiada za ponad 85% wszystkich nowotworów płuc, włączając szacunkową liczbę 226 650 dorosłych w Stanach Zjednoczonych, u których oczekuje się, że w 2025 r. zostanie nowo zdiagnozowana ta choroba.
Stereotaktyczna radioterapia ablacyjna (SABR), znana również jako stereotaktyczna radioterapia ciała (SBRT), zapewnia wysokie dawki promieniowania z najwyższą dokładnością w ciągu zazwyczaj pięciu lub mniejszej liczby sesji terapeutycznych. Jest to standard opieki nad pacjentami z NSCLC we wczesnym stadium, których nie można poddać operacji, i istnieje coraz więcej dowodów na to, że może ona zapewnić korzyści w zakresie przeżycia porównywalne z operacją, nawet u pacjentów kwalifikujących się do operacji.
„Do tej pory operacja była jedyną standardową opcją w przypadku NSCLC we wczesnym stadium, ale u ponad 50% pacjentów występują później umiarkowane lub ciężkie skutki uboczne. A wraz z wiekiem wielu pacjentów nie toleruje już operacji, dlatego rośnie zapotrzebowanie na nieinwazyjne opcje zapewniające trwałą kontrolę miejscową” – stwierdziła dr Chang.
„To badanie daje najwyraźniejszy jak dotąd obraz tego, że radioterapia może być również atrakcyjną opcją dla odpowiednich kandydatów do operacji. Objęło ono większą populację pacjentów niż wcześniej opublikowane badania z randomizacją i obserwowaliśmy tych pacjentów znacznie dłużej”.
Do badania fazy II badacze zrekrutowali 80 pacjentów z guzami mniejszymi niż 3 centymetry, bez zajęcia węzłów chłonnych i bez odległych przerzutów, do grupy otrzymującej SABR w trzech lub czterech sesjach. Grupę SABR porównano z kohortą chirurgiczną składającą się z 80 pacjentów, którzy przeszli lobektomię torakoskopową wspomaganą wideo (VATS) z usunięciem węzłów chłonnych śródpiersia.
Pacjenci poddawani zabiegom chirurgicznym zostali wybrani z instytucjonalnego zbioru danych pacjentów zapisanych prospektywnie w tym samym oknie czasowym i dopasowani do kohorty SABR pod względem wieku, płci, wielkości guza i stanu zdrowia. Wszyscy pacjenci objęci badaniem byli na tyle zdrowi, że mogli przejść operację lub radioterapię i byli leczeni w MD Anderson w latach 2015–2017. Naukowcy obserwowali obie grupy przez maksymalnie 10 lat, aby śledzić przeżycie, nawroty, skutki uboczne, jakość życia i wpływ finansowy.
Po medianie okresu obserwacji wynoszącej 8,3 roku, całkowite przeżycie było prawie identyczne w obu grupach: 69% pacjentów leczonych SABR i 66% pacjentów leczonych operacyjnie przeżyło 10 lat po leczeniu. Wskaźniki przeżycia specyficznego dla raka płuc (92% w porównaniu z 89%) i przeżycia wolnego od nawrotów (57% w porównaniu z 65%) były również podobne w obu kohortach pacjentów.
Dr Chang i wsp. podali wcześniej, że wskaźniki całkowitego przeżycia trzyletniego i pięcioletniego po SABR wynosiły odpowiednio 91% i 87%. Zgłosili także minimalne skutki uboczne po radioterapii, bez hospitalizacji lub zgonów związanych z leczeniem i tylko w trzech odosobnionych przypadkach działań niepożądanych stopnia 2. do 3. Stwierdził, że większość pacjentów, którzy zgłosili długoterminowe wyniki badania, utrzymała dobrą jakość życia po leczeniu.
Doktor Chang, niektórzy pacjenci z większymi lub bardziej złożonymi nowotworami są lepszymi kandydatami do operacji. Podkreślił także znaczenie wielodyscyplinarnej współpracy między chirurgami klatki piersiowej i onkologami zajmującymi się radioterapią w opiece nad tymi pacjentami oraz potrzebę dokładnego monitorowania pacjentów otrzymujących SABR pod kątem ewentualnych nawrotów.
Naukowcy badają obecnie strategie dalszego zmniejszania częstości nawrotów, w tym łączenie terapii miejscowych z immunoterapią i wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji do przewidywania zajęcia ukrytych węzłów chłonnych, zanim będzie widoczne na skanach PET/CT, dr Chang. „Chociaż SABR zapewnił doskonałe wyniki długoterminowe, u aż jednej trzeciej pacjentów leczonych terapiami miejscowymi nadal występowały miejscowe lub odległe nawroty tego agresywnego nowotworu. Naszym celem jest znalezienie nowych sposobów na dalsze zwiększenie wskaźników przeżycia”.
Źródła: