Badanie kliniczne wykazało bezpieczeństwo celowanego leczenia śmiertelnego raka mózgu u dzieci
Badanie kliniczne I fazy wykazało, że ukierunkowane podejście do leczenia śmiertelnego guza mózgu u dzieci zwanego rozlanym glejakiem wewnętrznym mostu (DIPG) jest bezpieczne – podają badacze z Weill Cornell Medicine i Memorial Sloan Kettering Cancer Center. Jest to pierwsze większe badanie, w którym w leczeniu i obrazowaniu zastosowano bezpośrednie podejście do leczenia oparte na radioterapii. DIPG to agresywny nowotwór, na który nie ma skutecznego leczenia – co potwierdza fakt, że 10% dzieci przeżywa dwa lata od diagnozy. Guz zagnieżdża się w pniu mózgu, który reguluje ważne funkcje, w tym oddychanie, tętno i kontrolę mięśni. Ani chemioterapia, ani operacja nie są w stanie rozwiązać trudnej lokalizacji...
Badanie kliniczne wykazało bezpieczeństwo celowanego leczenia śmiertelnego raka mózgu u dzieci
Badanie kliniczne I fazy wykazało, że ukierunkowane podejście do leczenia śmiertelnego guza mózgu u dzieci zwanego rozlanym glejakiem wewnętrznym mostu (DIPG) jest bezpieczne – podają badacze z Weill Cornell Medicine i Memorial Sloan Kettering Cancer Center. Jest to pierwsze większe badanie, w którym w leczeniu i obrazowaniu zastosowano bezpośrednie podejście do leczenia oparte na radioterapii.
DIPG to agresywny nowotwór, na który nie ma skutecznego leczenia – co potwierdza fakt, że 10% dzieci przeżywa dwa lata od diagnozy. Guz zagnieżdża się w pniu mózgu, który reguluje ważne funkcje, w tym oddychanie, tętno i kontrolę mięśni. Ani chemioterapia, ani operacja nie są w stanie dotrzeć do trudnego miejsca u podstawy mózgu.
Nowe badanie, opublikowane 19 lutego w Neuro-Oncology, wykazało, że wlew leku o nazwie 124i-omburtamab bezpośrednio do pnia mózgu maksymalizuje dostarczenie leku dokładnie tam, gdzie rozwija się guz DIPG – z pominięciem reszty ciała.
Pokazaliśmy, że potrafimy dostarczyć lek i potrafimy to zrobić bezpiecznie. Teraz możemy położyć podwaliny pod zmiany, dostosowania, retusz i planowanie. „
dr.
Dostawa bezpośrednia
Jak sama nazwa wskazuje, guzy DIPG nie są wyraźnie zawarte w oddzielnej masie, ale raczej rozprzestrzeniają się i naciekają zdrową tkankę, co utrudnia leczenie.
Doktor Souweidane i jego zespół zastosowali niedawno zatwierdzoną technikę zwaną dostarczaniem wzmocnionym konwekcyjnie (CED), aby wstrzyknąć lek bezpośrednio w obszar guza. IBD polega na użyciu strzykawki przymocowanej do długiej, cienkiej rurki wprowadzonej do mózgu pacjenta. Delikatny nacisk na strzykawkę dostarcza lek przez rurkę do docelowego obszaru mózgu. Testowanie tej techniki na modelach przedklinicznych wykazało, że można dokładnie namierzyć pień mózgu, a objętość płynu wstrzykniętego do mózgu można tolerować bez uszkodzeń. „Otworzyło to niesamowitą szansę i mam nadzieję, że uda nam się to zrobić” – powiedział.
Po przetestowaniu wielu klas środków terapeutycznych naukowcy wybrali 124i-burtamab, radiomonoklonalne przeciwciało, które wiąże się z białkiem ulegającym nadekspresji w komórkach nowotworowych. Przeciwciało znajduje komórki nowotworowe i dostarcza dawkę promieniowania, która je zabija. Jednocześnie lek można uwidocznić na obrazach ze skanu pozytonowej tomografii emisyjnej (PET), pokazując, ile leku dostarcza się do mózgu, jak szybko tam dociera i jak dokładny jest. Organizm ostatecznie usuwa promieniowanie w ciągu kilku tygodni.
Gotowy do następnej fazy
W 2018 roku dr Souweidane przeprowadził wstępne badanie w czasopiśmie Lancet Oncology z udziałem 28 dzieci leczonych na IBD z powodu DIPG. To nowe badanie jest badaniem klinicznym I fazy z udziałem 50 pacjentów, mającym na celu ocenę bezpieczeństwa i określenie najlepszych dawek leku w leczeniu DIPG. Wykorzystali CED do powolnego podawania 124-burtamabu do mózgów pacjentów przez 12 godzin i wykonali skany PET przed i po infuzjach.
„W powtarzalny sposób wykazaliśmy, że nasze podejście zwiększyło stężenie terapeutyczne w miejscu guza prawie 1000 razy większe niż w całym organizmie” – powiedział dr Souweidane, który jest także dyrektorem chirurgii neurologicznej dziecięcej. „Zasadniczo eliminujemy obawy związane z toksycznością ogólnoustrojową, która zazwyczaj ogranicza dawkę, jaką możemy podać”.
Zespół ustalił, że maksymalna tolerowana aktywność leku wynosiła 6 milikurii. Odkryli również, że pacjenci mogą bezpiecznie tolerować do 8 mililitrów leku, czyli nieco ponad łyżeczkę. Nie stwierdzono żadnych klinicznie istotnych powikłań ani zgonów związanych z zabiegiem. Naukowcy zauważają jednak, że miejsce wlewu i objawy przedoperacyjne pacjenta prawdopodobnie odgrywają znaczącą rolę w tolerancji leku.
„Dla kogoś takiego jak ja, który zajmuje się tą dziedziną od około 40 lat, „przetrwanie” nie jest słowem, którego używamy w odniesieniu do tej choroby – te wyniki dają promyk nadziei tam, gdzie jej nie ma” – stwierdziła dr Souweidane. „Trzy osoby przeżyły długoterminowo. Jedna zbliża się do czterech lat, jedna ma około siedmiu lat, a inna ma prawie 11 lat od postawienia diagnozy”. Chociaż w tym badaniu nie oceniano skuteczności, około 18% pacjentów przeżyło dwa lata od diagnozy.
Kolejnym krokiem jest badanie kliniczne fazy I/II, którego celem będzie przetestowanie nowej postaci leku i metodyczna ocena skuteczności tego leczenia w przypadku większej grupy pacjentów z DIPG. „Jestem podekscytowany i skacze nam do głowy” – powiedziała dr Souweidane.
Źródła:
Souweidane, M.M.,i in. (2025). Badanie fazy 1 polegające na zwiększeniu dawki z zastosowaniem podawania wzmocnionego konwekcyjnie (CED) radioimmunoterapeutycznego 124I-omburtamabu w leczeniu rozlanego glejaka wewnętrznego mostu (DIPG). Neuro-Onkologia. doi.org/10.1093/neuonc/noaf039.